piątek, 14 sierpnia 2015

Vichy idealia skin sleep - czyli jak niwelować skutki średnio przespanej nocy

Już od dawna używałam kremu na dzień Vichy Idealia. O Idealii specjalnie stworzonej na noc dowiedziałam się z pudełeczka Beglossy. Do Vichy zawsze byłam nastawiona pozytywnie bo nigdy ich kremy mnie nie zawiodły, jednak krem na noc przerósł całkowicie moje oczekiwania. Ma konsystencję balsamu w żelu, już o samym nałożeniu skóra się odpręża.

Ale co dalej? Ja się przekonałam gdy nie mogłam spać a następnego dnia musiałam iść do pracy. Zastanawiałam się jak ukryć sińce i worki pod oczami nie nakładając kilku warstw kosmetyków do makijażu. Doszłam do wniosku, że to będzie niewykonalne, po prostu moja twarz będzie mówić - 'miałam ciężką noc'. No cóż, tak też bywa.

 Jednak gdy wstałam rano nie mogłam uwierzyć patrząc w lustro. Moja skóra wyglądała świetnie, bez sińców, worków, nie była szara a promienna! przy takim kremie nie trzeba nic zakrywać, wystarczy delikatny makijaż i wyglądasz jak gwiazda :)

W superpharm krem jest dostępny za ponad 100 zł, jednak można spokojnie znaleźć miejsca gdzie będzie tańszy. Na ceneo widziałam za osiemdziesiąt kilka zł. Moim zdaniem cena w żaden sposób nie jest wygórowana. Często dużo droższe kremy nie działają tak dobrze.

Gdy tylko skończył mi się krem z pudełka od razu skierowałam się do apteki żeby go  dostać , bo nasza wypoczęta i promienna skóra to wizytówka, więc trzeba o nią dbać :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz